By Amanda Sandlin [TheStock] |
No właśnie, skoro już jestem przy tym temacie to już bez owijania w bawełnę odpowiem na otrzymane pytanie.
Ania zapytała mnie o standardy cen na giełdach. Myślę i myślę... Za dużo możliwości, więc spytałam o co konkretnie chodzi. Miała na myśli takie najpopularniejsze kamienie, które są wszechobecne. Tak więc pomierzyłam moje kamienie, wyliczyłam średnie i voilà moje standardy.
Polerowane otoczaki tzw. bębniaki to koszt minimalistyczny, bo już za 1 zł można czasem kupić przyzwoitą bryłkę, zazwyczaj jednak wynosi on 2-5 zł. Warto wspomnieć, że przy większych zakupach możemy dostać coś gratis, albo za pół ceny. Sporadycznie małe otoczaki dostaje się za zakup biletu wstępu.
Cienkie płytki agatów okupujące serca wielu czytelników również do najdroższych nie należą. Mam ich sporo, wyliczyłam, że średnie wymiary to 6,5 cm/4 cm, a cena to jakieś 4-8 zł. Jeśli chcecie poczytać o nich, to proszę.
Dużym zainteresowaniem cieszą się też szczotki krystaliczne ametystów i udawanych cytrynów. O podgrzewaniu ametystów, by imitowały cytryny już pisałam tutaj. Średnio szczotka ma 6 cm/7 cm, a jej cena waha się już od 2 do 20 zł. Oczywiście są też szczotki warte tysiące, ale są to raczej wyjątki. Tak duże różnice wynikają przede wszystkim z wielkości okazu, ale też skaz, np. kalcytu na kryształach, czasu i miejsca wydobycia i głębi barwy (im głębsza tym lepiej).
Pospolitym bywalcem giełd jest kwarc w każdej postaci. Czysty, kryształ górski w formie szpicu ma bardzo trudną do określenia cenę. Najczęściej spotyka się okazy za 3, 15 i 25 zł. Takie chyba są standardy. A wielkość? Te najmniejsze zwykle mają 2-3 cm, średnie 5 cm, a duże w okolicach 8-14 cm (są to długości szpiców). Tak jak w przypadków monstrualnych szczotek są też i wielkie dobrze wykształcone kryształy warte tysiące.
Hmm, gipse. Piękne skupienia igiełkowe uwodzą poważnymi kolorami i delikatnością. Jeśli kupujesz gips w takiej formie, masz jakieś 90% pewności, że jest on świeżo wydobyty, bo łatwo ulegają one kurzeniu i kruszeniu. Ten wydatek to jakieś 4-8 zł, według mnie warto.
Oryginalna wersja tego posta wzbudziła nieco kontrowersji, tak więc przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony. Nie chciałam tego i postaram się bardziej przemyśleć poruszane tutaj tematy. Pozdrawiam, Natalia Nowocień.